Przygodę na najmniejszym kontynencie na świecie zaczęliśmy od spaceru po pustyni Wiktorii. Tańczyliśmy też taniec Aborygenów, wspinaliśmy się na górę Kościuszki i spotkaliśmy niezwykłe zwierzęta – kangury, misie koala, dziobaki i diabły tasmańskie. Nie ominęła nas wycieczka wzdłuż najdłuższego płotu na świecie Dingo Fence, chroniącego owce przed psami dingo. Mieliśmy okazję zobaczyć oryginalny australijski bumerang….

Naszymi przystankami w Europie były Włochy, Wielka Brytania, Grecja, Francja, Niemcy, Austria i oczywiście Polska. Poznawaliśmy kraje sąsiadujące z Polską oraz stolice państw UE. Tańczyliśmy Walca, zwiedzaliśmy najważniejsze zabytki, a kiedy Big Ben wybił godzinę 17:00 piliśmy angielską herbatę w Pałacu Królewskim.

W Ameryce Północnej poszukiwaliśmy złota, zwiedziliśmy największe miasto Meksyk. Widzieliśmy też największy wodospad Niagara. Obserwowaliśmy zwierzęta takie jak niedźwiedź grizzly, aligator czy ryś amerykański.

Tropikalne lasy deszczowe, najdłuższa rzeka Amazonka i sucha pustynia Atacama oto krajobrazy napotkane w Ameryce Południowej. Przeprawa przez dżunglę pozwoliła nam na spotkanie z papugami, mrówkojadami, pumami i jaguarami. Najbardziej popularną zabawą w tamtych rejonach jest piniata, czyli rozbijanie kukły z cukierkami. My też mieliśmy przy tym wiele radości.

Koleją transsyberyjską do Azji. Przystanek Chiny. Przechadzaliśmy się zatłoczonymi ulicami Shanghaju, jedliśmy ryż pałeczkami. Podtrzymując tradycję tańczyliśmy z chińskim smokiem. Nie zabrakło też aromatu tradycyjnych przypraw. Zwiedziliśmy mur chiński. Mieliśmy okazję zobaczyć Azjatyckie zwierzęta takie jak pandy, tygrysy i małpy. Wrażenie zrobiły też na nas najwyższe na świecie pasmo górskie – Himalaje.

Na Antarktydę popłynęliśmy statkiem. Gościliśmy tam niezbyt długo z powodu strasznego mrozu. Czapki i szaliki obowiązkowe. Mimo to zabawa była wspaniała. Spotkaliśmy tam pingwiny, płetwale błękitne, foki. Nie było tam tubylców a jedynie stacje badawcze.

Ostatnio zaczęliśmy naszą zabawę z geografią. Powędrowaliśmy w wyobraźni zwiedzając wszystkie kontynenty. Dzieci wykazały się wiadomościami na temat flory, fauny, zabytków z różnych stron świata. Naszą przygodę zaczęliśmy lotem balonem do Afryki. Chcąc odwiedzić rówieśniczkę Kiri, która napisała do nas list.

W poniedziałek dzieci z naszej klasy otrzymały niespodziewany list od p. Ewy Szelburg – Zarembiny. Ciekawość była ogromna, więc natychmiast go otworzyliśmy. W środku był wiersz autorki. Długo rozmawialiśmy o przyjaźni, o złości, o tym jak sobie z nią radzić, o przyznawaniu się do błędów… To były bardzo emocjonalne wypowiedzi, poparte własnymi doświadczeniami dzieci. Zaciekawieni…

tekst w opracowaniu  

Poznając miary ciężaru, dzieci  miały możliwość wykorzystania zdobytej wiedzy w praktycznym działaniu. A wszystko zaczęło się od edukacji językowej… Tekst o obiedzie Włóczykija zainspirował nas do tego, by przyjrzeć się innym przepisom. A jak już zajmować się jedzeniem, to wiadomo – takim jakie dzieci (i panie również) lubią najbardziej, czyli… DESEREM!!! Czytając przepis na gofry…