Zwierzaki zerówkowiczów
Na zajęciach w klasie 0 zawsze coś się dzieje. Ostatnio przerabiamy nazwy dzikich zwierząt i potrafimy nazwać po hiszpańsku słonia, wieloryba, węża, zebrę, pandę, lwa, a nawet krokodyla! Zaczynamy lekcję wierszykiem o wielorybie, który chciał się wszystkim podobać i dlatego nauczył się skakać, latać, gotować, liczyć…i pływać. Na języku hiszpańskim wiersze zawsze są pretekstem, żeby trochę się poruszać i poćwiczyć aktorstwo.
Często też pokazuje się nasz futrzasty towarzysz Gaturro, który śpi w torbie cioci Dominiki. Gaturro mówi tylko po hiszpańsku, lubi psoty, przytulanie się i dzieci też go lubią. Kocur ten jest śpiochem i pokazuje się na krótko, żeby zaraz wrócić do torby i tam smacznie spać.
Gwoździem programu w tym miesiącu są zwierzęta. Znamy nie tylko ich hiszpańskie nazwy, ale też naśladujemy ich odgłosy, ruchy i potrafimy określić ich charakter. Lew jest odważny, zebra ładna a wąż inteligentny. Karty określające zwierzęta są niebieskie, a te określające je mają kolor czerwony, tak jest łatwiej.
W pewnym momencie przylatuje nieproszony gość….
….i jest to wstrętna wiedźma (la bruja), która porwie każdego, który pomyli słówko. Nie dość, że czarownica była niemiła, to jeszcze latała na miotle! Niestety, w klasie 0 musiała obejść się smakiem, bo dzieci zniechęciły ją swoją wiedzą na temat zwierząt. Zniknęła tak szybko, jak się pojawiła. W korytarzu znaleziono miotłę…
CDN.